Eksperci podczas HIMSS21: zainteresowanie telemedycyną słabnie, potrzebny model hybrydowy
Szczyt zainteresowania technologiami zdalnymi w ochronie zdrowia mamy już za sobą, jednak modele usług, które sprawdziły się podczas pandemii COVID-19 pozostaną na tym rynku na długo – mówili eksperci podczas sesji poświęconej telemedycynie podczas dorocznej konferencji HIMSS w Las Vegas.
Usługi i technologie umożliwiające świadczenie usług medycznych na odległość rozkwitły podczas pandemii COVID-19 we wszystkich rozwiniętych krajach świata. Pozwoliły na utrzymanie ciągłości świadczeń nawet w warunkach uniemożliwiających bezpośredni kontakt lekarza z pacjentem. Niektóre z tych rozwiązań, pozwalające na zdalny monitoring czy rozwiązywanie prostszych problemów zdrowotnych, cieszą się nadal ogromną popularnością wśród pacjentów.
„Każdy z nas ma podobne doświadczenie z początków pandemii. Wszyscy błyskawicznie przestawiliśmy się na technologie zdalne, a teraz widzimy, że wykorzystanie tego kanału spada” – mówił podczas debaty ekspertów podczas HIMSS21 Tom Kiesau, dyrektor Chartis Group. „Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn może być kilka. Pacjenci nie chcą z tego korzystać. Wolą wrócić do stacjonarnego modelu – to jasno wynika z danych”.
Niechęć pacjentów do korzystania z usług zdalnych może tez wynikać z fragmentacji oferty. To zaś jest efektem pospiesznego wprowadzania nowego modelu działania, co było spowodowane obostrzeniami pandemicznymi.
„Technologie, z którymi wówczas mieliśmy do czynienia były bardzo zróżnicowane. Było ich tak wiele. Powiedzieliśmy dostawcom, aby po prostu udostępnili usługi w taki sposób, w jaki to możliwe – tłumaczył Jeff Sturman z Memorial Healthcare System. „To się sprawdziło, bo utrzymaliśmy ciągłość działania, jednak stworzyliśmy tym samym poszatkowane środowisko i niezbyt efektywny model pracy. Teraz jesteśmy już mądrzejsi i skonsolidowaliśmy wiele usług w jedną wspólną platformę”.
Problemem była również kultura organizacyjna i niechęć ludzi – w tym przede wszystkim lekarzy – do wprowadzonych zmian w modelu pracy. „Zmiana technologiczna to ta łatwiejsza część. Trudniejsze jest wprowadzenie zmian w organizacji pracy, wsparciu i kulturze firmowej. To się nie dzieje w ciągu jednej dnia, ani nawet w ciągu jednego roku” – podkreślał dr Nick Patel z Prima Health.
Szczyt mamy już za sobą
Aaron Martin z Providence zwracał natomiast uwagę na trudności z wykorzystaniem nowych technologii przez samych pacjentów, zwłaszcza w obszarze opieki podstawowej. Nieintuicyjne interfejsy, kłopoty z wideopołączeniami były najczęściej przytaczanymi przykładami nieprzystosowania technologii do potrzeb pacjentów. „Kiedy ktoś chciał się umówić na teleporadę przez platformę Zoom musiał najpierw zadzwonić zwykłym telefonem, co jest absurdalne. Wiele innych szpitali było w tej samej sytuacji. Po ustaniu obostrzeń pandemicznych nasi pacjenci powiedzieli nam wprost: jeżeli najpierw mam dzwonić, to już wolę pójść sam do gabinetu” – mówił Aaron Martin.
Obserwacje ekspertów uczestniczących w debacie podczas HIMSS21 potwierdzają dane z rynku amerykańskiego. Opublikowany pod koniec lipca raport analityków Trillian Health sugeruje, że największym zainteresowanie usługi zdalne cieszyły się w kwietniu 2020 roku. Od tego czasu ich popularność spada, a trend ten uległ przyspieszeniu w okresie od stycznia do marca 2021 roku. W Stanach Zjednoczonych jedną trzecią teleporad stanowią konsultacje psychologów i psychiatrów. Najczęściej diagnozowanymi zaburzeniami zdrowia podczas teleporad są stany lękowe i depresja – informuje Trillian Health. Najczęściej z takich porad korzystają pacjenci z komercyjnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. Ze wszystkich rodzajów teleporad w Stanach Zjednoczonych najchętniej korzystają kobiety w wieku 30-39 lat – wynika z danych analityków.
Czego zdrowie może się nauczyć od internetowych sklepów
Technologie i platformy sieciowe umożliwiające korzystania z telezdrowia cieszą się jednak niesłabnącym zainteresowanie inwestorów, którzy na ich rozwój i funkcjonowanie łożą nadal ogromne kwoty – przypominali uczestnicy debaty podczas HIMSS21.
„Jeśli spojrzymy na inwestycje poza obszarem tradycyjnej medycyny, to okaże się, że istnieje ogromne zainteresowanie usługami opieki zdrowotnej dla użytkowników indywidualnych. System opieki zdrowotnej muszą nie tylko działać w domenie cyfrowej, ale stać się cyfrowe, włączyć technologie w swoja strategię i model biznesowy” – podkreślał Tom Kiesau.
Dlatego, zdaniem uczestników debaty podczas HIMSS21, technologie zdalne znajdą trwałe zastosowanie w opiece zdrowotnej. Jednak świadczeniodawcy będą wdrażali je ostrożniej i w bardziej przemyślany sposób.
„Kluczem jest zdefiniowanie realnych problemów, które chcemy rozwiązać przy pomocy technologii. Nie ma co zaczynać od technologii i starać się wcisnąć ją w istniejący model działania” – przestrzegał dr Nick Patel. „Nie da się zacząć być w 100 proc. cyfrowym ot tak po prostu. Potrzebne jest hybrydowe podejście – zawsze będą pacjenci, którzy będą chcieli przyjść do gabinetu lekarskiego i zawsze będą pacjenci dobrze kontrolowani, o których będzie można dbać za pośrednictwem technologii cyfrowych”.
Podobnego zdania jest Aaron Martin, który obecny model świadczenia zdalnych usług medycznych porównał do robienia zakupów w sklepie Amazon, ale potwierdzania transakcji przez połączenie głosowe z konsultantem. „To jest coś, czego możemy się od Amazona nauczyć. Nie można okleić technologią dowolnego modelu biznesowego. Trzeba opracować nowy model. I to z udziałem samych lekarzy”.
Dziennikarz specjalizujący się w popularyzacji medycyny i nowych technologii, konsultant ds. wydawniczych
Piotr Kościelniak kierował grupą magazynów popularnonaukowych Focus w wydawnictwie Burda Media Polska, gdzie uruchomił nowe tytuły zajmujące się m.in. medycyną, nowymi technologiami, psychologią i historią. Wcześniej kierował działem Nauki w dzienniku „Rzeczpospolita”, w ramach którego tworzył m.in. Rzecz o Zdrowiu, Styl Życia, a także Ranking Szpitali. Laureat nagród dla popularyzatorów nauki i problematyki medycznej.
Wydarzenia
[tribe_mini_calendar]Polecamy
Raport Parlamentu Europejskiego o sztucznej inteligencji w medycynie
Wykorzystanie AI w medycynie i opiece zdrowotnej stało się w ostatnich latach przedmiotem badań naukowych, debat politycznych i celem dla aktywistów społecznych. Choć sztuczna inteligencja z pewnością może zostać wykorzystana dla podniesienia jakości opieki, niesie ze sobą nowe zagrożenia, które należy przewidzieć i im przeciwdziałać – piszą autorzy raportu sporządzonego przez Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego.
Cyfrowe terapeutyki – najważniejsze bariery rozwoju
Ekosystem cyfrowych terapeutyków rozwija się błyskawicznie, jednak ich przydatność i wykorzystanie w procesie terapeutycznym ciągle nie jest zbyt wielkie. Dzieje się tak za sprawą kilku problemów, które wskazywali uczestnicy debaty HealthTechBuild.
Rekordowy wzrost inwestycji w technologie medyczne
Globalny rynek e-zdrowia rośnie jak na drożdżach. W tym roku firmy zajmujące się tą branżą zyskały łącznie od inwestorów 51,3 mld dolarów. Liderem w tej dziedzinie są Stany Zjednoczone.
Raport Boston Consulting: fundamenty nowej normalności
Nowa normalność będzie oznaczać opiekę bez ograniczeń czasu i miejsca – sugerują autorzy raportu przygotowanego przez Boston Consulting Group Digital Ventures. Kluczowe znaczenie dla rozwoju nowego modelu opieki zdrowotnej będą miały trzy obszary: AI, femtech oraz technologie koncentrujące się na zdrowiu psychicznym.