Smartwatch jako system monitorujący zdrowie

09-07-2020 / Rafał Pikuła

Smartwatche mogą liczyć kroki, mierzyć długość snu, a także monitorować pracę serca. Nowsze modele mają nawet mierzyć ciśnienie krwi. Jednak te rozwiązania wciąż postrzegamy bardziej w kategoriach rozrywkowych, niż zdrowotnych. Pomysł naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego może przynieść realną zmianę.

Inżynierowie z Los Angeles opracowali cienką membranę, którą przylepia się do spodniej strony smartwatcha. Jej użycie może zamienić zwykły gadżet w efektywny system monitorowania stanu zdrowia. Na podstawie badania związków chemicznych zawartych w pocie narzędzie zbiera informacje o tym, co dzieje się wewnątrz organizmu. Membrana mierzy poziom glukozy i mleczanów, a także składników odżywczych, takich jak m.in. cholina, które są zawarte w ludzkim pocie. Na tej podstawie informuje użytkownika, czy metabolizm w jego organizmie działa prawidłowo. Opracowana przez inżynierów membrana jest dwustronna, przy czym każda ze stron spełnia inną funkcję. Ta, która dotyka skóry, pobiera i analizuje budowę chemiczną znajdujących się na niej kropel potu. Strona, która styka się ze smartwatchem, zamienia chemiczne sygnały w elektryczne, dzięki czemu mogą być one odczytane, przeanalizowane, a następnie wyświetlone na urządzeniu.

– Inspiracją dla tego projektu był fakt, że mamy na świecie już ponad 100 mln smartwatchy i innych urządzeń wyposażonych w narzędzia do pozyskiwania danych, analizowania ich i przesyłania. Stworzyliśmy rozwiązanie, które pozwala usprawnić te urządzenia i stworzyć z nich platformy do monitorowania stanu zdrowia. Dzięki naszemu wynalazkowi są one zdolne do pobierania i gromadzenia danych na poziomie molekularnym. Dzięki temu w czasie rzeczywistym pozyskujemy ważne informacje na temat tego, co się dzieje w naszym organizmie – wyjaśnia współautor projektu prof. Sam Emaminejad, ekspert w zakresie inżynierii elektrycznej i komputerowej na Wydziale Inżynierii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles.

Naukowcy przetestowali swój wynalazek w różnych scenariuszach. Zastosowano go m.in. u osoby pracującej w biurze i prowadzącej siedzący tryb życia, a także u osób uprawiających intensywną aktywność fizyczną, taką jak np. boks. W obu przypadkach pomiary dokonane za pośrednictwem membrany były wiarygodne.

– Dzięki zamienieniu smartwatchy i innych urządzeń w mobilne platformy biomonitorujące jesteśmy w stanie uzyskać wielowymiarowe, długofalowe i fizjologicznie istotne dane medyczne na niespotykaną dotąd skalę, u setek milionów osób. Nasz wynalazek przetarł ku temu ścieżki – wyjaśnia prof. Emaminejad, według którego jest to ważny krok w łączeniu medycyny i technologii

Źródło: https://www.sciencedaily.com/